Hyundai to koreańska odpowiedź na azjatyckim rynku motoryzacyjnym. W stosunku do innych marek jest on stosunkowo młody. Początki sięgają roku 1947, ale dopiero w 1968 roku z taśmy produkcyjnej zjechał pierwszy samochód – Cortina. Co ciekawe powstał dzięki współpracy z amerykańskim koncernem Forda, z którym Koreańczycy mieli podpisaną umowę. Jej obowiązywanie zakończyło się około siedemnaście lat później.
Warto podkreślić, że Hyundai nie bazował tylko na działaniu na obcej licencji, ponieważ w międzyczasie udało się zaprojektować oraz stworzyć w pełni samodzielny model samochodu o nazwie Pony. Głównym zamierzeniem była ekspansja na rynek europejski i to z tego powodu premiera odbyła się we Włoszech.
Choć Pony był w miarę popularny, tak inne koreańskie modele nie cieszyły się sławą i dobrą opinią, głównie ze względu na koszmarne wykonanie i jakość. Z tego powodu już na starcie przegrywały z koncernami nie tyko z Europy, ale również z niedalekiej Japonii.
Pod koniec dwudziestego wieku oraz na początku dwudziestego pierwszego Hyundai natrafił na kryzys, jaki dotknął Koreę Południową. Nie przeszkodziło to, aby w między czasie rozpocząć współpracę oraz sprzedaż razem z Kia. Ekspansja na Europę objawiła się otworzeniem fabryk w Czechach i na Słowacji, skąd modele trafiały do sprzedaży w salonach dealerskich.
W Polsce ludzie najchętniej kupują modele –i30 oraz Tucson, które obecnie można uznać za takie, które dorównują do standardów rynku motoryzacyjnego. Do tej pory kupno „Koreańczyka” wiązało się z niską ceną i wyposażeniem, które było bardzo zacofane. Stale podczas przeglądania ogłoszeń starszych modeli (Accent, Sonata) można stwierdzić że Korea kompletnie nie wiedziała jak wejść do Europy.
Kupując Hyundaia otrzymamy auta, które są tylko poprawne pod względem wyglądu, ale za to dopasowane do konkurencji. Dzięki temu zapewniono funkcjonalność, niższą cenę(kosztem jakości materiałów), a także stosunkowo dobrą niezawodność. W większości zużywają się łączniki stabilizatora, a także występują problemy z korozją.