Żyjemy w czasach, w których technologia rozwija się w zastraszającym tempie. Z tego powodu udaje się tworzyć coraz to nowe samochody, szczególnie te, które będą zastępować jednostki spalinowe. Najbardziej znaną firmą, która zajmuje się produkcją aut elektrycznych jest Tesla.

Tym razem zajmiemy się modelem S, który wygląda jak typowe auto luksusowe, choć koncern wcale nie należy do tych klasy premium. Ten model charakteryzuje się bardzo eleganckim i stylowym wyglądem, a linia dachu jest przyjazna dla oka. Co ciekawe cała karoseria jest wykonana z aluminium, ale nie pozwoliło to na zredukowanie masy całkowitej, ponieważ 2 tony to nie jest rewelacyjny wynik.
Na usprawiedliwienie można powiedzieć, że w środku mamy ciężkie akumulatory, bo w końcu 602 km na jednym ładowaniu nie wzięły się znikąd. Fajni „Gwiezdnych Wojen” z pewnością odnajdą się w środku samochodu, ponieważ po środku, jak i za kierownicą znajdują się ekrany.
To bardzo futurystyczne podejście, które aktualnie będzie miało problem, aby przekonać do siebie osoby przywiązane do benzyny, czy oleju napędowego.

Skąd wziął się rekord dystansu, który wynosi nieco ponad 600 km (w zależności do egzemplarza), a który pozostawił w tyle konkurencję? Z prostego powodu, koncern popracował nad akumulatorami, dzięki czemu zwiększył ich możliwości. Dodatkowo mówi się o pracy nad napędem, który dostosowano do najnowszej technologii, a także o lepszym smarowaniu części, czy zwiększeniu efektów pozyskiwania energii z hamowania.
Oczywiście nie da się zaprzeczyć, że Tesla pod tym względem imponowała, ale teraz udało im się naprawdę stworzyć alternatywę dla tradycyjnych samochodów.
Co więcej wydaje się, że to nie jest ostatnie słowo w tej kwestii.
Dzięki takiemu dużemu zasięgowi jesteśmy w stanie przejechać np.: z Dolnego Śląska nad same Morze Bałtyckie co daje zasięg podobny do tego, jaki może przejechać zwykłe auto zasilane tradycyjnym paliwem. Biorąc pod uwagę mała ilość stacji ładowania pojazdów, które są dostępne w Polsce, pozwoli to na uatrakcyjnienie oferty aut elektrycznych. W końcu nie trzeba będzie na gwałt szukać prądu.
Doliczając do tego żywotność akumulatorów, które wedle koncernu są wręcz niezawodne i trwałe może się okazać, że w końcu trend zwróci się w stronę nowoczesnych samochodów. Co więcej patrząc na szumne zapowiedzi koncernu, że ich samochody będą przejeżdżać na tych samych akumulatorach tyle ile wyniesie żywotność auta, a więc jakieś ponad półtora miliona kilometrów, można będzie zawiesić oko na Tesli.
W celu przyspieszenia ładowania, tak aby w rekordowym czasie osiągnąć sto procent naładowania Tesla usprawniła swoje ładowarki.
To, że Tesla będzie rozwijać swoje modele jest niemal pewne. Już teraz ich technologia jest na bardzo zaawansowanym poziomie i w zasadzie można pominąć, że model S został usprawniony nie tylko pod względem akumulatorów.
Zastanawiające jest, czy spełnią się ich zapowiedzi o bezobsługowych taksówkach oraz autach, które wyprą te, które są zasilane paliwami kopalnymi. Czas pokaże, ponieważ może zdarzyć się tak, że staniemy przed wyborem tylko elektrycznych samochodów.