Polski rynek oferuje wiele możliwości kupna samochodu – od tych używanych, aż po te najnowsze. Dealerzy we Wrocławiu, czy Krakowie prześcigają się w sprzedaży interesujących modeli. Co ciekawe często znajdziemy u nich auta, które ktoś oddał w rozliczeniu, co poszerza nasze możliwości wyboru.
Jednakże nie zawsze jesteśmy w stanie przewidzieć jak zakupiony przez nas samochód będzie się sprawował. Czy nie zderzymy się z rzeczywistością w postaci częstych wizyt u mechanika. Niestety nie wszystkie koncerny potrafią stworzyć samochód, który nie będzie bezawaryjny, a poczynione nakłady nie podwyższą ceny, którą za niego zapłaciliśmy.
Jak pomóc sobie w dokonaniu rozsądnego wyboru?
Z pomocą przychodzi Internet, w którym można znaleźć różne rankingi – od pokazujących modeli, które nie sprawiają kłopotu, aż do tych, które najlepiej omijać szerokim łukiem.
Skupiając się na czytaniu wiadomości warto zwrócić uwagę na fakt, że każdy rynek, czy to polski, czy niemiecki lub francuski cechuje się innymi kwestiami. Już wyjaśniam o co chodzi. Jeśli niemiecki koncern projektuje, a następnie produkuje auto to wiadomo, że na ich krajowy trafi lepszy samochód, a eksportowane modele będą się różnić. Częstym przypadkiem jest, że polskie auta różnią się diametralnie od tych, które zostały sprowadzone do np.: Polski. Dlatego warto pamiętać, że przedstawione usterki będą różnić się w każdym kraju.
Zobacz ogłoszenia samochodów używanych do 5 lat
Jakiego rodzaju awarie mogą się nam przytrafić? Tak naprawdę najróżniejsze, z czego można wyróżnić problemy z klimatyzacją, ze sprzęgłem, układem kierowniczym. Potrafi zepsuć się elektronika, dzięki czemu będziemy mogli nawet zapomnieć o uruchomieniu samochodu.
W rankingu warto uwzględnić samochody, które przejechały nie więcej niż 100 tysięcy kilometrów.
Dacia Logan
Dacia przyzwyczaiła nas do produkowania ciekawych modeli w stosunkowo rozsądnej cenie. Biorąc pod uwagę koszty zakupu należy podnieść tę mocną stronę rumuńskiego koncernu. Niestety poszedł od drogą, że tanio równa się bez fajerwerków. Jest to jeden z najbardziej awaryjnych samochodów, nie tylko w nowej wersji, ale także w poprzednich.
Z najbardziej prowizorycznych usterek – regulacja hamulców bębnowych oraz wymiana cewek zapłonowych. Co może nas sporo kosztować? Wymiana pompy paliwa, czy awarie alternatora. Niska cena jest wprost proporcjonalna do jakości wykonania, więc należy liczyć się z pęknięciami uchwytów oraz problemami z centralnym zamkiem.
Stanowcze omijaj szerokim łukiem.
Citroen C4 II
Francuskie samochody są przez wielu uważane za jedne z bardziej awaryjnych. W tym modelu użytkownicy spotkali się z niską jakością lakieru, która powodowała odpryski. Potrafi zepsuć się elektronika, ale połowę błędów da się skasować i auto będzie normalnie funkcjonować.
Największym problemem będzie łańcuchowy napęd rozrządu benzynowych silników, a także przekraczające normę spalanie oleju.
Volkswagen Sharan II
Nawet niemieckim koncernom udaje się znaleźć w rankingu awaryjności. Niestety Sharan od samego początku produkcji sprawiał problemy. Może zdarzyć się wysokie użycie oleju, przez co będziemy zmuszeni do zabierania ze sobą podręcznej bańki. Podczas zakupu warto unikać handlarzy, którzy doprowadzili silnik do błysku.
Czystość jest wyznacznikiem zaawansowanych problemów z olejem.
Duża masa samochodu wpływa również na kondycję tarcz oraz klocków hamulcowych. Podczas zakupu należy sprawdzić również przesuwane drzwi, ponieważ wykrycie nieprawidłowości pozwoli na zaoszczędzenie pieniędzy. Dodatkowym problemem może być recyrkulacja spalin.
Renault Kangoo II
Jest to auto dostawcze, a więc jego przeznaczeniem jest wożenie towarów, a nie swobodna wycieczka w niedzielę. Niemniej czasami musi posłużyć do innego niż praca wyjazdu. To co zwraca uwagę to częste psucie się elektroniki oraz sterowania klimatyzacją. Auto potrafi pokazać błędne odczyty nawet wtedy, kiedy wszystko jest w porządku.
Po stu tysiącach kilometrów psuje się układ korbowy oraz układ wtryskowy. W większości należy się nastawić na proste usterki, które będą wymagały poświęcenia czasu.
Subaru XV 2.0D
Subaru obok Toyoty był stawiany jako mało awaryjne i ciekawie wykonane auto. Jednakże ten model po swojej premierze zawiódł swoich użytkowników. Awaria sprzęgła to najczęstszy problem, który trapi ten samochód. Co ciekawe jest to rzecz w marce Subaru , która w Polsce jest niezbyt chętnie usuwana na podstawie gwarancji.
Występują usterki w nawigacji, fotele po kilku jazdach nadają się wręcz do wymiany, a komputer pokładowy wyświetla błędy, które nie mają miejsca. Użytkownicy w Polsce zwrócili uwagę na błędy montażowe oraz występującą rdzę, co w tak młodym aucie nie powinno się zdarzyć. Subaru nie dojechało do stu tysięcy kilometrów, kiedy zużyły się jego podstawowe części montażowe.
Seat Leon 1.6 TDI
Niemiecka precyzja i hiszpański temperament. Jakoś tak brzmiał ten slogan reklamowy. O ile na początku swojej drogi miał zapędy na dobrą ocenę, tak kilka rzeczy skutecznie postawiło ścianę rzeczywistości. Potrafi uszkodzić się łożysko i odbyć małą drogę poprzez wszystkie elementy, tak aby zepsuć nam skrzynię biegu.
Podobno jest to wada materiałowa, niemniej należy uważać. Kolejną kwestią jest szwankujący komputer pokładowy podczas dużych mrozów. Pokazuje błędne spalanie. Podczas jazdy i spadku poziomu benzyny do połowy można usłyszeć bardzo nieznośne chlupotanie.
Audi Q3 2.0 TDI
Pierwsze na co zwrócono uwagę to brak jakiejkolwiek przestrzeni we wnętrzu samochodu. Wątpliwej jakości wykonanie podstawowych części skutkowało dźwiękiem trzeszczenia. Osoby ostrożne docenią, że czujniki parkowania reagują o wiele wcześniej przed przeszkodą, natomiast nie jest to zaletą. W cenie, za jaką jest sprzedawany ten model awaria sondy lambda, czy ślizganie się skrzyni biegów jest absolutnie nie na miejscu.
Patrząc obiektywnie można powiedzieć, że każdy koncern zalicza swoje wpadki. Niezależnie czy sprzedaje drogie samochody, czy takie, którymi jeździ normalny człowiek. Niemniej warto czytać opinie przed dokonaniem potencjalnego zakupu.