Auta 15 letnie które są najmniej awaryjne

Ktoś powie, że auta sprzed piętnastu lat to już przeżytek i niczym nie mogą nas zaskoczyć. Nic bardziej mylnego i naprawdę można być mile zaskoczonym. Choć już wiekowe, ponieważ nie ukrywajmy, że mówimy o starych pojazdach, to stale dobrze wyglądają i cechują się mniejszą awaryjnością niż obecne modele.

Spowodowane jest to tym, że wcześniej przykładano się do tworzenia aut z tzw. duszą i większość z nich nie psuła się tak szybko. Argumentem, który dodatkowo przemawia za zatrzymaniem się nad ofertą „dziadków“ jest niski koszt utrzymania oraz szeroka gama części zamiennych, dzięki czemu udaje się uniknąć wizyty w autoryzowanym salonie.

1. Honda Civic VII

Te Hondy cieszą się niezwykłą popularnością wśród osób młodych, którzy dopiero zdali prawo jazdy. Ciekawostką jest to, że najczęściej odkupują ten model od emerytów, którzy z kolei nabyli go w salonie. To sprawia, że auta w większości są w bardzo dobrym stanie technicznym. Choć stylistyka nadwozia nie jest czymś, czym Civic może się pochwalić, to auto odwdzięcza się rzadkimi wizytami u mechanika. Szczególnie dobrą opinią cieszą się silniki benzynowe w wersji 1.6, które nie wymagają poświęcania dużej uwag. Honda Civic cechuje się dodatkowo dobrym prowadzeniem oraz wysoką praktycznością.


 To, co każdy użytkownik tego samochodu powinien robić to dbać o regularne serwisy, jak np.: pilnować wymieniania oleju, czy paska rozrządu. Usterkami, z którymi można się spotkać, jest awaria turbosprężarki lub słabe łożyska skrzyni biegów.

2. Toyota Yaris II

To, że japoński koncern uchodzi za jeden z najlepszych, który oferuje najmniej awaryjne samochody jest niepodważalne. Jeżeli mamy rozglądać się wśród piętnastolatków to jest to jedna z lepszych propozycji pod względem bezawaryjności i kosztów utrzymania. Idealnie sprawdzi się jako auto miejskie, ale trudniej będzie wyjechać w trasę.


Niestety silnik 1.0, który był najczęściej stosowany, nie nadaje się na wyjazd ze względów krótkich przełożeń skrzyni biegów. Oczywiście inne wersje silnikowe generują wyższą cenę. Decydując się na ten model, warto zwrócić uwagę na ewentualną korozje, która jest dużą bolączką tego modelu.

Należy również pamiętać, że Yaris pobiera tak mało paliwa, że nie ma sensu rozglądać się za egzemplarzami z instalacją LPG. Podsumowując, choć bez wyglądu i nadszarpnięte przez rdzę są świetną opcją dla osób jeżdżących po mieście i w niedalekie trasy.

Praktycznie bezawaryjne z futurystycznym kształtem kokpitu nadają się nie tylko na pierwsze auto, ale również dla tych, którzy nie wymagają zbyt wiele od samochodu.


3. Skoda Fabia

Czesi zaczęli produkować niezłej jakości samochody dopiero od momentu przejęcia ich przez koncern Volkswagena. Fabia była średnim samochodem, ale lifting, który przeszła w 2003 roku pozwolił na to, aby kolejne egzemplarze były mniej awaryjne. W Polsce ceni się ją zarówno za ciekawą cenę, jak i dobre wykonanie.


Warto pamiętać, aby kupować tylko te modele z włożonym silnikiem od Volkswagena. Pierwotne czeskie są popsute do granic możliwości.

Niemniej odmieniona Fabia cechuje się niewielką awaryjnością jeśli chodzi o jednostkę napędową. Większość usterek, jak chociażby awaria wspomagania kierownicy jest bardziej denerwująca niż kosztowna. Skoda cieszy się wygodnymi fotelami, udanym wyciszeniem oraz dobrym zabezpieczeniem przeciwko rdzy.

 

4. Honda Jazz

Ten model samochodu nie jest zbyt popularny na polskich drogach, wręcz można powiedzieć, że zapomina się o tej całkiem udanej konstrukcji. O tym świadczy, chociażby możliwość złożenia siedzeń za jednym pociągnięciem dźwigni. Dodatkowo kierowca doceni dużą przestrzeń, czy całkowicie płaska podłoga.


Silnik 1.3 nie jest czymś wyjątkowym, jest bardzo prosty, ale dzięki temu mało awaryjny. Ogólnie auto najczęściej trapi korozja, czasami odnotowywano awarie poduszek powietrznych, czy przegrzewanie się przełącznika świateł.

Samochód świetnie sprawdzi się jako auto do jazdy po mieście, a cena nie jest już tak duża jak jeszcze kilka lat wcześniej.

5.  Seat Leon

Pierwsza generacja tego modelu była produkowana do 2006 roku i miała stanowić alternatywę i konkurencję dla Golfa. Choć Leon nie odniósł niebywałego sukcesu sprzedażowego, to jest uznawany za najlepszy pomysł ówczesnego Seata. Dość powiedzieć, że nie jest zżerany przez rdzę jak ma to w zwyczaju Ibiza, czy Cordoba.


Wygląda całkiem atrakcyjnie, ma ten drapieżny i sportowy „pazur”, który z pewnością docenią młodzi użytkownicy. Materiały, które zostały wykorzystane chociażby do wykończenia wnętrza są bardzo surowe, ale dzięki temu zdołały wytrzymać eksploatację przez tyle lat. Zawieszenie jest twarde, co przekłada się na pewne prowadzenie i komfort wchodzenia w zakręty.

Na korzyść Leona przemawia brak tajemnic przed mechanikiem, a także bardzo szeroka gama części zamiennych, dzięki czemu udaje się obniżyć koszty utrzymania. Największą bolączką może być usterka podnośnika szyb, drobne wycieki oleju, czy ukręcenie wirnika pompy wody. Zdecydowanie polecanymi są jednostki benzynowe, radzi się unikać kupowania egzemplarzy z silnikiem diesla.

Patrząc na ofertę aut sprzed piętnastu lat jest to świetna alternatywa i konkurencja dla modeli zarówno Volkswagena, jak i Opla.

Kupując auto, które ma piętnaście lat warto pamiętać, że nie jest to już młody samochód, który odwdzięczy się niską awaryjnością, oraz świetnym wyglądem. Wiele z nich będzie nosiło ślady użytkowania. Niemniej jeśli ktoś nie ma dużego budżetu na kupno innego samochodu, a czymś potrzebuje się poruszać, to spokojnie znajdzie coś dla siebie wśród modeli z 2005 roku.

Należy mieć na uwadze fakt, że ich wyposażenie będzie się bardzo od siebie różnić. Znajdziemy takie, które w tamtym okresie były naszpikowane nowinkami technologicznymi, ale trafić można też na zwykłe samochody wyposażone w najbardziej standardowe funkcje.

W każdym razie, jeśli ktoś nie goni za nowinkami technologicznymi i chce mieć auto, do którego części zamienne są tanie, to powinien rozejrzeć się wśród ogłoszeń.